Piłka Nożna -Puchar Polski
13 bramek w regulaminowym czasie gry
Wczorajszy mecz rozgrywany w ramach Pucharu Polski przejdzie do historii. Rzadko zdarza się, że w regulaminowych 90 minutach pada aż 13 bramek. Na dobrą sprawę tych mogło być 20. Relacja plus ponad 20 fotografii.
Puchar Polski to rozgrywki, które wiele klubów traktuje drugorzędnie. Nic więc dziwnego, że wczoraj w wyjściowych jedenastkach obu zespołów było po kilku graczy nominalnie rezerwowych. Debiut w racławickiej bramce zaliczył wypożyczony w tym tygodniu z Benfiki Klisino Mateusz Kopeć. Pojawił się też Jakub Piecha pochodzący z Baborowa.
Już po 4 minutach goście prowadzili 2:0 wykorzystując niefrasobliwość naszej obrony. Od tego momentu do głosu doszli gospodarze, którzy zmarnowali 5 stuprocentowych okazji do zdobycia gola. Kibice, rezerwowi i chyba trener, wszyscy łapali się za głowy i dziwili jak nie można nie wykorzystać sytuacji sam na sam lub trafić do praktycznie pustej bramki? Przez blisko 15 minut nasi piłkarze zaprezentowali wzorowy przykład nieskuteczności. Były tez liczne pozytywny. Zawodnicy Racławii grali doskonale i raczyli kibiców wspaniałymi zagraniami.