Prawo
Nowa ustawa. Czy teraz ziemię będzie trudno sprzedać i kupić w Racławicach Śląskich?
Wchodząca w życie nowa ustawa o obrocie ziemią wprowadza sporo zamieszania. O łatwym i szybkim kupnie działki rolnej na wsi będą mogli zapomnieć ludzie mieszkający w mieście. Czy to dobrze, czy źle dla Racławic? Czy nasi mieszkańcy stracą lub zyskają? Czy spadek i darowizna zamiast radości stanie się garbem i problemem? Kto będzie uznany za rolnika indywidualnego?
Niecałe tysiąc lat temu Henryk II (król Anglii) najmłodszemu synowi Janowi nie przekazał żadnej ziemskiej posiadłości. Dzięki temu każdy słyszał o takiej osobie, jak Jan bez ziemi. Tyle ciekawostek. Wiele wskazuje na to, że wkrótce podobnie będzie można mówić o mieszkańcach miast, bo to głównie oni będą mieli ogromne trudności w zakupie działki ziemskiej położonej na terenach sołeckich.
Związane jest to z wchodzącą w życie nową ustawą dotyczącą obrotu gruntami. Z zasady ma ona chronić przed jej wykupem przez cudzoziemców, w praktyce - utrudni życie rodakom. Jak to zwykle bywa nowe przepisy jednych zadowalają, innych - i tych jest więcej - przerażają. Nowe prawo było potrzebne, ale wszystko wskazuje na to, że zostanie zaskarżone do Trybunału Konstytucyjnego, bo uchwalono je ekspresowo i może naruszać zasadę swobody w obrocie gospodarczym. Jednak do póki tak się stanie, prawo będzie funkcjonowało, a patrząc na zamieszanie z Trybunałem wiemy, że nic nie wiemy.