Piłka nożna
Wykorzystali wiele błędów przeciwnika
Nie ma nic lepszego jak wygrać derbowy mecz i wrócić na fotel lidera. W meczu Pogoni i Racławii było wszystko: bramki, żółte i czerwone kartki oraz trochę emocji.
Mecz nie mógł się gorzej rozpocząć dla Racławic. Biało-niebiescy wyprowadzili akcję prawą flanką. Piłka wpadła w pole karne, gdzieś się odbiła, ktoś się z nią minął i w zamieszaniu do siatki miejscowych trafił Perewizny. Winnych utraty bramki można byłoby mnożyć.
20 minut później prudniczanie prowadzili już 2:0. Piłka spadła pod nogi świetnie ustawionego Laszczaka, a ten pięknym technicznym strzałem z około 11 metrów nie dał Kani żadnych szans.