Piłka Nożna - Liga Okręgowa
Victoria w Cisku dla Racławii
Z trudnego terenu Racławia przywiozła komplet punktów mimo, że do przerwy ekipa ta przegrywała i grała przeciętnie. Druga odsłona w wykonaniu piłkarzy z Racławic była o niebo lepsza
Faworytem meczu była drużyna gospodarzy i to ona od pierwszych minut odważniej zaatakowała. Na równej lecz małej płycie boiska w Cisku to gospodarze lepiej grali tak zwaną klepką. Co z tego, jak ciekawych akcji było w pierwszej odsłonie jak na lekarstwo. Dożo ładnej gry w środkowej strefie boiska nie przerodziło się w sytuacje, po których mogła paść bramka.
W 25 minucie gospodarze wyprowadzili książkową akcję pozycyjną. Przerzucili piłkę w pole karne do wychodzącego zawodnika swojej ekipy. Ze strony Racławii do piłki za późno wybiegł Rozkosz. Zawodnik miejscowych przerzucił go kierując piłkę w stronę bramki. Tam znajdował się napastnik Victorii Wawrzyniak, który bez problemów wpakował piłkę do siatki i było 1:0 dla miejscowych. Piłkarze Racławii jak i ławka rezerwowych domagała się odgwizdania pozycji spalonej. Sędzia pozostał jednak niewzruszony. Osobną sprawą jest cała błędów formacji obronnej gości, której efektem była utrata bramki.