Jak to możliwe? Możliwe, a przekonało się o tym około 50 kibiców, którzy dzisiaj oglądali derbowe spotkanie A-klasy Racławia-LZS Rzepcze.
Mecz kończył zmagania w rundzie jesiennej. Pierwsze minuty były niemrawe, ale potem cytując klasyka: rozkręciło się. Racławia próbowała uderzać kilka razy z daleka, ale były to uderzenia niecelne. Piłka leciała najczęściej daleko od bramki. Za to gościom wyszła świetna akcja i trafili po dobitce do siatki, ale w tej sytuacji słusznie arbiter odgwizdał spalonego.
Tekst przeniesiony do archiwum
Obecnie każdy tekst starszy niż 14 dni jest przenoszony do archiwum i nie można go już przeczytać. Zaglądaj na naszą stronę możliwie najczęściej, aby nie przegapić ciekawych informacji.