Od kilku dni można już kupić nowe książki pt. Zdani na łaskę Osobłogi. W książce jest rozdział o tajemniczej powodzi z 1938 roku. Wyjaśniam tam swoją teorię, że mogła to być najtragiczniejsza powódź, ale zataili ją niemieccy działacze polityczni, ponieważ zdarzenie wystąpiło chwilę przed tym jak do Prudnika przyjechał Adolf Hitler. I uwaga:

W ostatnich dniach kilka osób, które kupiły książkę i przyjechały ją odebrać osobiście (nie znając treści książki) dodały informacje sensacyjne, ale potwierdzające moją tezę.

- Kiedy moja rodzina w 1945 roku przyjechała tutaj do Racławic, to wybrała dom na Ogrodowej. Mieszkała tam Niemka, która przeżyła wojnę. Pokazała mojej babci nadal mokrą fasadę domu zalanego po sam dach! Nikt jej wtedy nie wierzył, ale ostrzegała nas, że rzeka zalewa domy, a tuż przed wojną była tak straszna powódź, jakiej nigdy przedtem nie było. Nikt o niej nie pisał, a zdjęcia zabrali ss-mani - mówiła mi kobieta, która już w Racławicach nie mieszka.

Pewien Pan dodał coś podobnego: Ty wiesz co, że moja mama jak zamieszkała w 1945 roku na Kolonialnej to jakaś Niemka pokazała jej dokąd w 1937 (błędnie podał datę) zalało jej dom i mówiła, że to było coś strasznego.

Inna osoba jeszcze dodała: To, że ludzie mówią, że woda z rzeki, z rzeki? doszła do schodów kościoła, to prawda, bo to się wydarzyło w 1938 roku. To, co się wtedy działo jest nie do opisania.

Mając na uwadze wydarzenia z tego roku z września możemy sobie jedynie wyobrazić jak ogromny opad deszczu spadł 1 września 1938 roku. Dziwna data przyznacie? Na rok przed wybuchem wojny.

W książce, której zakup Wam polecam dokładnie opisuję swoją teorię powodzi z 1938 roku i tego jak może być ona powiązana z przyjazdem do Prudnika Adolfa Hitlera. Do tej pory chyba nikt nie zauważył, że Hitler raczej normalnie do Prudnika nie dojechał pociągiem, ponieważ co jest pewne i potwierdzone w źródłach woda z powodzi zniszczyła tory m.in. w Nysie, czy Szybowicach, ale jest pewne, że jego skład stał tam na stacji.

Książki pt. Zdani na łaskę Osobłogi można kupić tutaj

Patrząc na to, co w 1938 roku działo się w Nysie aż trudno uwierzyć w to, że wtedy w Racławicach nie było wielkiej wody.