W małej grupie, ale z wielkim sercem i zaangażowaniem
Przyzwyczailiśmy się, że rzadko kiedy nasz racławicki odcinek biegu rusza z czasem i całe szczęście na miejscu odebrania szarfy zjawiliśmy się 60 minut przed godziną zero. Chwilę później grupa kilku chłopców zakończyła bieg na odcinku Trzebina-Laskowice. Ostatnie metry pokonali w iście sprinterskim stylu. (galeria zdjęć)