Piłka Nożna - Liga Okręgowa
Niewykorzystane sytuacje się mszczą - na nasze szczęście
W pierwszej połowie lepsza Ścinawa powinna prowadzić, ale zawodnicy tego zespołu nie potrafili wykorzystać dogodnych sytuacji. Bramki padły dopiero po zmianie stron.
Przed tym spotkaniem nasz rywal ze Ścinawy Nyskiej zaliczył pięć przegranych z rzędu. Goście liczyli na punkty i pokazali to w pierwszej połowie, w której byli zespołem zdecydowanie lepszym. Nasi rywale kilkukrotnie zagrozili bramce bronionej przez Krzysztofa Witka. Na szczęście w dogodnych sytuacjach nie potrafili umieścić futbolówki w siatce.
W 30 minucie Ścinawa uderzała z rzutu wolnego. Efektowną paradą popisał się Witek. W 44 rywale mieli 100-procentową szansę, ale po strzale z bliskiej odległości piłka trafiła do rąk naszego golkipera.